Droga rowerowa przez środek Puszczy Kampinoskiej rośnie w oczach. Trasa dla rowerów z Błonia do Leszna jest już w połowie ukończona. Asfaltowa ścieżka wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 579 jest już skończona na odcinku od Białutek do Leszna, zaawansowane prace są w samym Lesznie, a w pierwszych dniach lutego rozpoczęto budowę odcinka między Julinkiem a Łubcem. Cieszy fakt, że tam, gdzie było to możliwe, rowerzyści pojadą nie przy samej jezdni tuż obok samochodów, ale dobrych kilka metrów od trasy, więc komfort podróży jednośladem będzie większy. Tuż za lasem w Julinku wycięto na trasie budowy krzaki i drobne zadrzewienie, ułożono pierwsze krawężniki. Najtrudniejszy odcinek biegnący przez las od Leszna do Julinka praktycznie do tej pory pozbawiony na tym odcinku przejezdnego dla rowerzystów szlaku będzie największym wyzwaniem.
Odcinek z Błonia do Białut ma być budowany przez województwo mazowieckie ze środków unijnych, trasa na terenie Gminy Leszno przez ten samorząd na bazie projektu „Rozwój zrównoważonej multimodalnej mobilności miejskiej poprzez budowę tras rowerowych na terenie gminy Leszno”. Problem jest z odcinkiem między Białutami a Białutkami, w zeszłym roku była nawet akcja zbierania podpisów pod petycją o przedłużenie budowy drogi rowerowej przez władze wojewódzkie. Czy znajdą się na to środki, informacje na ten temat do mnie nie dotarły. Na razie widać tylko mocno rozkopaną i zamkniętą dla ruchu remontowaną trasę 579. Czy w przyszłości jadąc z Błonia do Puszczy Kampinoskiej będzie trzeba na odcinku niecałych dwóch kilometrów wrócić na ruchliwą jezdnię? Nie takie rzeczy widziałem w infrastrukturze rowerowej.
Pozytywnie zapowiada się projekt budowy systemu ścieżek rowerowych na terenie samego Kampinoskiego Parku Narodowego. Samorządy Puszczy Kampinoskiej podpisały porozumienie w tej sprawie już w zeszłym roku, realizacji w terenie na razie nie widać. Plany są ambitne. Poprowadzenie szlaków rowerowych okalających park i prowadzących przez jego wnętrze. Obecnie istnieją szlaki rowerowe w KPN, to jednak miałaby być nowa jakość. W planach mają być miejsca postojowe z zapleczem dla rowerzystów. Z dostępnych dokumentów trudno wynioskować, jakiej kategorii będą to ścieżki rowerowe. Na mapie załączonej do projektu widać, że część tych tras będzie biegła utwardzonymi już odcinkami dróg na terenie wsi w puszczy. Czy tam zostaną jedynie wyznaczone, a dokładnie wymalowane znaki poziome i pionowe i uroczyście wstęga zostanie przecięta? Zobaczymy - realizacja tego projektu przewidziana jest na lata 2022 - 2027.
Na razie rowerzyści jeżdżący ruchliwą trasą 579 z Leszna do Kazunia nie będą bezpieczniejsi. Odrzucono wniosek poparty przez liczną grupę mieszkańców i sympatyków Puszczy, aby na tej trasie ustawić odcinkowy pomiar prędkości. Niby na większości drogi jest ograniczenie do 60 km/h, ale "mistrzów kierownicy" nie brakuje, kontrole policji nie wyłapują wszystkich nielegalnie przejeżdżających tu "tirowców". Nadal nie jest rzadkością spotkać rozjechane dzikie zwierzęta z łosiami włącznie. Wprawdzie odcinkowy pomiar byłby utrudniony przez liczne boczne dojazdówki i możliwe objazdy kamer systemu pomiaru, ale takie rozwiązanie uspokoiłoby ruch na drodze przecinającej park narodowy. Gdyby na wjeździe zamontować jeszcze wagę z fotoradarem rejestrującym nieprzepisowy ciężki transport, byłoby idealnie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz